OStatnia noc w Nowym Meksyku spedzilismy w polnocnej czesci stanu kilkadziesiat mil od granicy z Colorado. Przyjechalismy poznym popoludnem. Krajobraz zmienil sie calkowicie. Temperatura spadla ze 100F do 66F do tego wial silny wiatr. Postanowilismy rozbic sie lekko w dolince by nie zwialo nam namiotu. Okazalo sie,ze to laka na ktorej mnieszkalo setki swistakow. Postanowilismy wrocic na gorke i zastawic namiot samochodem.
wschod slonca
No comments:
Post a Comment