Z Narodowego Parku Sekwoi ruszylismy na zachod ku wybrzezy Pacyfiku. Zjechalismy z szalonych serpentyn gor by wjechac w przepiekny rejon winnic Paso Robles. I prosto ku spokojnym plazom zatoki Morro. Spalismy w parku stanowym , na plazy. Ocean jest przepiekny.
No comments:
Post a Comment